W poszukiwaniu kapciuszków idealnych


Gdy mój syn zaczął samodzielnie wstawać i robić pierwsze kroki zaczęłam zastanawiać się nad wyborem bucików. Do tej pory w zupełności wystarczała grubsza skarpetka. Jednak w naszych warunkach, gdzie tak naprawdę nie mamy dywanów w mieszkaniu tylko panele i płytki, musiałam podjąć decyzję co do tego zakupu. Przede wszystkim szukałam bucików, które będą nadawały się do nauki chodzenia z miękką podeszwą. Spotkałam się z butami, które jednak miały gumowe podeszwy i były w moim odczuciu dość ciężkie. 

Ostatecznie pierwsze buciki w rozmiarze 21, kupiłam w PEPCO – cena 9,99 zł w promocji. Okazały się idealne, były na rzepy dzięki temu łatwo się je zakładało i można było regulować wysokość bucika. Podeszwa była jednak materiałowa z kuleczkami antypoślizgowymi. Niestety posłużyły mam tylko miesiąc. Synek dużo raczkował i szybko powycierały się na paluszkach. Zaczęłam więc szukać dalej...

Ostatecznie zdecydowałam się na buciki – Futrzaki - cena 28 zł już z wysyłką. Te póki co służą nam już trzeci miesiąc (może dla tego, że synek już nie raczkuje tylko chodzi?). Dla mnie są rewelacyjne łatwo się zakładają, mają gumkę w środku więc nie spadają. 


Znalazłam również papcie skórzane, z początku powiem szczerze odstraszyłam mnie cena ok 50 zł za parę z wysyłką. Bałam się, żeby nie posłużyły nam tak krótko jak poprzednie z PEPCO. Ale póki co sprawdzają się w 100%.