Niemowlę nie chce jeść - kilka praktycznych porad


Gdy dziecko nie chce jeść  rodzice często zastanawiają się co mogą zrobić. Jeśli taka sytuacja zdarza się sporadycznie, nie stanowi to problemu.
Dziecko przecież to nie maszyna i za każdym razem nie będzie jadło ściśle wyznaczonych porcji jedzenia. Może mieć również okresy osłabionego apetytu. Problem pojawia się wówczas, gdy taka sytuacja to codzienność, a każdy posiłek zmienia się w "walkę butelkową" o każdy mililitr wypitego mleka. Jako  mama dwójki dzieci, mam już swoje sprawdzone sposoby jak sobie radzić z niejadkiem, którymi chciałam się z Tobą podzielić.

 

1. Dystans do problemu

Pierwszą najważniejszą rzeczą jaką trzeba zrobić to nabrać dystansu do całej sytuacji. Może się okazać, że wcale nie jest problemem to, że niemowlę nie chce jeść ale to jak do tego podchodzimy. Często wynika to z błędnego przekonania, że niemowlę powinno tyle, a tyle jeść. 

No właśnie, ile powinno jeść niemowlę?

Czasami rodzice potrafią się wzajemnie nakręcać. Sama tego doświadczyłam jak moja córka w wieku 8 miesięcy jadła 90 - 110 ml przy każdym posiłku, a jej kuzynka w tym wieku 180-200 ml. Ktoś pomyśli 90 ml - tragedia!!! Tak tylko, że jadła od 7-8 razy na dobę, co w efekcie dawało przeciętnie tyle co jadła jej kuzyna. 

Ale co chce powiedzieć? Na pewno nie to, że należy porównywać dzieci ile jedzą, to jest najgłupsza rzecz jaką można zrobić. Chcę Cię poprosić abyś obiektywnie spróbowała czy spróbował określić, ile tak naprawdę mleka wypija twoje dziecko. Może okazać się, że je mało ale często. Dlatego warto dla własnego spokoju przez kilka dni zapisywać sobie zjedzone porcje. Może jest to typ, który woli jeść mało o często. Fakt może być to uciążliwe dla rodzica, który musi karmić dziecko co 2 godziny, ale przecież chodzi tutaj o dobro maleństwa, a nie o naszą wygodę. Niestety dziecka nie da się zaprogramować.

Kolejna rzecz, od której w zasadzie powinnam zacząć - to, że dziecko nie chce jeść, to nie jest jeszcze problem. Jeśli zjada mało, ale przybiera na wadze, naprawdę niestanowi to problemu. Widocznie po prostu tyle potrzebuje. Problem pojawia się wówczas, gdy mała ilość spożywanego pokarmu  odbija się na jego rozwoju, wadze. Co wtedy zrobić?

2. Kiedy potrzebna konsultacja z lekarzem?

Problemy z jedzenie warto skonsultować z lekarzem, który opiekuje się dzieckiem. Choć wiem z własnego doświadczenia, że podejście do tego problemu bywa różne. Nasza ex-lekarka, że tak to określę niespecjalnie przejmowała się, że moja córka mało je i zbyt mało przybiera, ale na odczepnego wysłała nas na badania kontrolne krwi pod kontem anemii. 

Ostatecznie zdecydowaliśmy się z mężem na zmianę przychodzi i to okazało się strzałem w dziesiątkę. Lekarz od razu zdiagnozował problem, co bardzo nam pomogło. U nas problemem była nietolerancja pokarmowa. Całe szczęście obyło się bez konieczności zmiany mleka na specjalistyczne i przy odpowiednim leczeniu córce wrócił apetyt. I mało tego nadrobiła zaległości wagowe, choć w mądrej literaturze piszą, że dziecko w czwartym trymestrze przybiera najmniej w porównaniu z pierwszymi trzema, u nas zupełnie się to nie sprawdziło.

Ale wracając do tematu. 


Co można zrobić z niejadkiem?

Konsultacja z lekarzem
- wykonanie podstawowych badań typu morfologia pod kątem anemii,
- wykluczenie nietolerancji pokarmowych, alergii, ewentualne badania pod tym kątem,
- przy nietolerancji można stosować preparaty, które odczulają a jednocześnie wzmagają apetyt,
- może być konieczne USG brzucha. My nie mieliśmy ale lekarz uprzedził nas o takiej konieczności, w przypadku, gdy problem będzie nadal trwał
- lekarz może zalecić zmianę mleka na specjalistyczne, które będzie lepiej przyswajalne przez dziecko.

Domowe sposoby
- zastosowanie metody karmienia częściej ale po mniej,
- po 4 miesiącu zagęszczanie mleka kleikiem - tak aby posiłek był bardziej kaloryczny,
- suplementacja po konsultacji w lekarzem,
- podawanie probiotyków, które korzystnie działają na przewód pokarmowy,
- rezygnacja z słodkich soczków, przekąsek, które niewiele wnoszą w żywienie
- w przypadku, gdy maluszek marudzi przy jedzeniu można pozwolić mu na zabawę przy karmieniu.
- warto też pamiętać, że dziecko w pewnych okresach będzie jadło mniej np. po szczepieniu, podczas infekcji, skoku rozwojowego.

3. Jedzenie przez zabawę

W pewnym wieku jedzenie dla dziecka może być zwyczajnie nudne. Dziecko ma tyle ciekawych rzeczy do zrobienia, a mama  często na siłę wciska je w ciasne krzesełko do karmienia i każe jeść. Nic dziwnego, że maluch nie chce rezygnować z zabawy. Warto więc wykorzystać porę jedzenia również na zabawę. Oczywiście ta metoda ma swoich przeciwników. Niektórzy twierdzą, że jedzenie powinno być procesem świadomym dlatego w tym czasie nie powinno się nie czym zajmować dziecka. Ale jeśli mamy do czynienia z dość trudnym przypadkiem, możemy pozwolić dziecku na zabawę ulubioną zabawką w trakcie karmienia. Nie uważam aby było to coś złego.

Bardzo dużo słyszałam również o metodzie BLW, w której to dziecko decyduje ile powinno jeść a rodzic daje mu wolną rękę pozwalając jeść rączkami. Osobiście nie stosuje tej metody, z prostego względu ilość zjedzonego pokarmu w naszym przypadku była bardzo mała. Już pomijam sam fakt bałaganu. Karmię dzieci sama pozwalając aby dzieci samodzielnie jadły przekąski typu chlebek, biszkopty, gotowaną marchewkę czy surowe jabłko. O metodzie BLW możesz bardzo dużo przeczytać w internecie. Może ta metoda sprawdzi się u was.


Podsumowując:

Mam nadzieję, że tych kilka praktycznych porad pomoże Ci uporać się z problemem i trochę inaczej spojrzysz na to, że Twoje niemowlę nie chce jeść. Proszę spróbuj obiektywnie spojrzeć na całą sytuację, zmień nawyki żywieniowe dziecka (częściej po mniej), postaraj się poznać co ono lubi jeść (dziecko też może być wybredne) ale jeśli to nie pomoże skonsultuj się z lekarzem. Myśl pozytywnie, a wszytko będzie dobrze.


Podobał Ci się post, pomogłam Ci w jakiś sposób, zostań z nami i polub nas na Facebook:-) lub udostępnij tekst znajomym.