Bardzo łatwo przychodzi nam ocenianie
innych, nieraz z precyzyjną szczerością możemy wymienić całą
listę wad drugiej osoby. Kiedy ktoś zapyta nas o zaletę wówczas
następuje niezręczna cisza. I odpowiedź - muszę się zastanowić.
Ocenianie innych - nawyk czy wrodzona cecha?
Ktoś zapyta - skąd to się bierze?
Pewnie z natury człowieka...
A
guzik prawda..
To my sami nauczyliśmy się oceniać i potem mamy
pretensję, że jesteśmy na każdym kroku oceniani czy krytykowani.
Oszukujemy się, że dobry rodzic powinien wpoić dziecku aby nie
oceniał innych. Ja się nie łudzę, że nauczę moje dzieci
aby nie oceniały innych. To niemożliwe!
Ludzie oceniają i są oceniani, i choć
byśmy starali się tego uniknąć tak naprawdę nie da się tego
zmienić.
W pętli oceniania
Od samego urodzenia już w pierwszej minucie życia
człowiek podlega ocenie. Lekarz ocenia noworodka według skali
Apgar. Potem okres niemowlęcy, wizyty u lekarza, ocena według
siatek centylowych, ocena babć, ciotek. itp. Która odnosi się tylko i
wyłącznie do stwierdzeń: jest chudy, grudy, grzeczny, niegrzeczny,
je, nie je. Ocena i porównywanie. Razem jak dwie siostry bliźniczki
idą w parze.
Potem przychodzi okres szkolny.
Totalnej oceny, która sprowadza się do jakieś liczby. Zachowanie,
umiejętności zastępowane są cyfrą. Kończy się szkołę, studia
i jeśli ktoś sądzi, że wreszcie wyrwie się z systemu wiecznych
ocen to jest w grubym błędzie. Dobór partnera życiowego –
ocena. Szukanie pracy – ocena przez przyszłego pracodawcę, w
pracy – ocena nie tylko przez szefa ale również współpracowników.
Korekta wychowania rodzicielskiego
Ocena na każdym kroku, etapie życia.
Zawsze będzie się kogoś oceniać i zawsze będzie podlegać ocenie. Ja z swojego słownika rodzicielskiego
wykreśliłam stwierdzenie – nie oceniaj, a zastąpiłam je
mądrze oceniaj. Wpajanie dzieciom aby nie oceniały kogoś jest bezsensu, skoro na każdym kroku są oceniane. Dużo lepszym rozwiązaniem jest uczenie dzieci mądrego oceniania na początku siebie a potem drugiego człowieka. Nie należy oceniać po pozorach, etykietce, która jest
przyklejana przez większość. Aby ocenić kogoś trzeba poznać
to jak myśli, czuje ale i tak to nie będzie gwarancją, że ocena nie będzie prawdziwa.