Śliniak Stay Dry&Cool Bib od Motherhood - recenzja



Śliniak jest nieodłącznym elementem wyposażenia garderoby, każdego malucha. Bez dobrego śliniaka dla dzieci trudno utrzymać porządek i czystość ubranek niemowlaka, które uwielbia wypluwać i bawić się jedzeniem. 

Zanim nie zaczęłam rozszerzać diety mojego synka, wydawało mi się, że nie ma znaczenia jaki wybiorę śliniak, zresztą tak było również przy wyborze krzesełka do karmienia.  Niestety myliłam się. Jako mamie dwójki maluchów udało mi się przetestować kilka różnych rodzajów zanim znalazłam najlepsze rozwiązania.

Przede wszystkim nie zdały egzaminu śliniaczki wykonane z frotte. Nawet po wypraniu na śliniaczku pozostawały resztki jedzenia. Nie bez znaczenia okazał się również rodzaj ceratki w przypadku śliniaczków nieprzemakalnych. Czasami zbyt sztywna i gruba cerata pękała w wyniku prania.



Dziś chcę wam przedstawić śliniaczek Stay Dry & Cool Bib od Motherhood. O produktach firmy Motherhood mogliście przeczytać przy okazji recenzji woreczków Multi Use Bag od Motherhood.


Śliniaczek wykonany jest z bawełny, bez PVC ani BPA.

Producent podkreśla, że śliniaczek jest idealny w czasie intensywnego ślinienia podczas ząbkowania. Co mnie pozytywnie zaskoczyło to wielkość śliniaczka oraz możliwość regulacji zapięcia śliniaka. Koniec z zawiązywaniem troczków, śliniaczek można bardzo sprawnie zapiąć dzięki zatrzaskom. Kształt śliniaka jest idealny, dzięki temu dodatkowo chroni ubranko przed zabrudzeniem. Śliniaczek testowałam zarówno przy obiadku córki, która ma ponad 6 miesięcy jak i karmieniu syna – 2 latka. Śliniaczek nadaje się więc zarówno dla niemowlaka jak i starszego dziecka. Z początku miałam trochę obaw co do jego przepuszczalności w związku z tym, że śliniaczek nie posiada ceratkowej powłoczki, ale póki co śliniak daje radę. 





Czy to będzie nasz numer jeden wśród śliniaczków dla niemowląt? Czas pokarze. Musimy sprawdzić go w dłuższej perspektywie czasu, czy mimo prania niestarci swojego kształtu. Póki co śliniaczek sprawdza się doskonale.