Terapia wibroakustyczna ratunkiem na bolący kręgosłup


Ból kręgosłupa potrafi być bardzo uciążliwy. Przyczyny są bardzo różne. Siedzenie w jednej pozycji unieruchamia kręgosłup i powoduje większe obciążenie odcinka lędźwiowego. Garbienie powoduję nieprawidłowe położenie kręgosłupa. Nie mówiąc już, o ciągłym schylaniu i dźwiganiu ciężkich przedmiotów. Co więc robić, gdy boli nas kręgosłup? Jak sobie pomóc? Czy zawsze przy bólu kręgosłupa sięganie po środki przeciwbólowe to dobre rozwiązanie? 
 
Już przy niewielkich dolegliwościach warto zastosować terapię, która pomoże skutecznie pozbyć się bólu. Do dyspozycji mamy kilka ogólnodostępnych terapii fizjoterapeutycznych. Jednym ze sposobów jest terapia wibroakustyczna.

Na czym polega terapia wibroakustyczna?

Masaż wibroakustyczny — inaczej fonowanie odbywa się poprzez skierowanie na chory odcinek kręgosłupa drgań dźwiękowych. Drgania te posiadają zmienną częstotliwość. Efektem tych działań jest poprawa przepływu krwi oraz limfy. Uzupełniane są tzw. mikrowibracje, które zdaniem specjalistów, są jedną z przyczyn braku zdolność regeneracji komórek. Organizm przez to nie może samodzielnie poradzić sobie z chorobą. Terapia wibroakustyczna przyczynia się do ustąpienia obrzęku oraz stanu zapalnego.

Zabieg fonowania jest wykonywany przy użyciu urządzenia medycznego o nazwie Vitafon, który składa się z wibrafonów – płaskich słuchawek oraz jednostki centralnej. Bardziej rozbudowane wersja urządzenia posiada materac, dzięki temu terapia może być prowadzona na różnych częściach ciała.







Jak wygląda zabieg w praktyce? Moje odczucia

Samo urządzenie tylko z pozoru sprawia wrażenie dość skomplikowanego. Owszem, aby właściwie korzystać z urządzenia, m.in. odpowiednio rozmieszczając wibrafony, potrzebna jest określona wiedza. Dlatego, zanim przystąpimy do terapii, musimy dokładnie przestudiować instrukcję obsługi. Nie możemy w tym przypadku liczyć na własną intuicję. Urządzenie w trakcie pracy wydaje odgłosy o zmiennej częstotliwości. Raz wyższe, potem niższe i tak na zmianę. Kiedy umieścimy wibrafony na ciele, odczujemy wyraźne drgania. Nie są to jednak drgania, które mają negatywny charakter. Powiedziałabym, wręcz że dla mnie były zupełnie neutralne. Producent podkreśla, że w trakcie zabiegu można odczuwać również ciepło w miejscu fonowania. Podejrzewam, że jest to zależne od długości samego zabiegu. Ja nic takiego nie czułam. Czas trwania pierwszych zabiegów powinien być krótki, organizm powinien się przyzwyczaić do tej formy terapii, następnie można go stopniowo wydłużać. W materiałach dołączonych do urządzenia znajdziemy instrukcję, jak dobrać optymalny czas. Przede wszystkim wibroakustyka rozluźnia spięte mięśnie. Efekty są zależne od długości i regularności trwania terapii. Co nie jest niczym nowym, bo każdy doskonale wie, że skuteczność danej aktywności fizycznej można ocenić dopiero z perspektywy dłuższego czasu. Szczegółów na temat urządzenia Vitafon możecie się dowiedzieć na stronie vitafon.pl







Koszty terapii

Zabieg fonowania przy użyciu Vitafonu można wykonać w gabinecie fizjoterapeuty. Cena jest uzależniona od danej placówki. Jeżeli mieszkamy w Warszawie, możemy umówić się na domową wizytę fizjoterapeuty. Koszt to 100 zł z konsultacją i dojazdem specjalisty. Jeśli chcemy natomiast korzystać z urządzenia w warunkach domowych, można je kupić samemu w sklepie internetowym. Dostępnych jest kilka modeli różniących się zestawem specjalistycznych mankietów czy ilością słuchawek wibroakustycznych. Najtańszy model kosztuje 890 zł.