Bolek i Lolek, Miś zwany Paddington, Mały Książę




Wybór idealnego prezentu dla dziecka, nie jest sprawą dość prostą. Nie zawsze jednak chcemy, aby był nim kolejny zbędny gadżet, czy plastikowa zabawka, które szybko zostaną wyrzucone w kąt. Warto inwestować w prezenty ponadczasowe, uniwersalne, po które można sięgnąć za te kilka czy kilkanaście lat. Świetnym prezentem będą więc książki. Dziś mam kilka propozycji właśnie takich publikacji, które są godne uwagi. 

Bolek i Lolek Karolina Macios

Ci dwaj bracia są bardzo lubiani przez wszystkie dzieci. Ich przygody możemy oglądać nie tylko na szklanym ekranie, powstają liczne publikacje na ich temat. Książka Karoliny Macios stanowi świetną gratkę dla małych i dużych miłośników przygód Bolka i Lolka. Jej tematyka jest świetnie dostosowana do obecnych czasów. Znajdziemy w niej chociażby rozdział o uzależnieniu od Internetu, o zdrowym odżywianiu czy też o prezentach mikołajkowych. Ponad 400 stron stanowi świetną dawkę optymizmu i radości. Książka zawiera ciekawe ilustracje i została wydana w twardej, solidnej oprawie. Z pewnością posłuży na lata. 




Mały Książę Antoine de Saint-Exupery

Wszyscy z nas znają książkę Mały Książę. To książka, która nierozerwalnie kojarzy się z dzieciństwem. Opowiada, o dziecięcym spojrzeniu na świat, o miłości, przyjaźni, odpowiedzialności, o małym człowieku, który uczy dorosłego co tak naprawdę jest istotne w życiu. Opowieść ta niezmiennie wzrusza i zmusza do zastanowienia. Książka dostępna jest w nietypowym wydaniu. Duży format, widoczna czcionka, okraszona jest niebanalnymi ilustracjami autorstwa Pawła Pawlaka, pozwalają na nowo odkryć emocje związane z ponadczasową opowieścią i jej symbolikę.




Miś zwany Paddington Michael Bond

Dzieci kochają misie, nic więc w tym dziwnego, że mamy tak dużo książek i filmów z nimi w roli głównej. Dzięki Michaelowi Bondowi możemy poznać kolejnego przesympatycznego misia - Misia Paddingtona. Jego postać nie jest tak znana w Polsce, jak np. Miś Puchatek czy Miś Uszatek, a szkoda. Paddington przyjeżdża do Londynu z Peru, gdzie spotyka małżeństwo Brownów. To w tej rodzinie znajduje schronienie. Rodzina Brown nawet nie podejrzewała ile radości, ale też kłopotów przysporzy ich ten uroczy wielbiciel marmolady. Książka zachwyci zarówno tych najmniejszych jak i starszych czytelników. Mały Miś każdego z nas może nauczyć otwartości, życzliwości i radości życia, czyli tego, wszystkiego czego tak brakuje nam na co dzień.