Pasta z wędzonej makreli - przepis


Na przekór mojemu mężowi, który nie znosi ryb, w naszym domu przyrządzam różnego rodzaju pasty w tym pastę z wędzonej makreli. Pasta jest niezwykle łatwa do przygotowania, a co najważniejsze dostarcza dużą ilość cennych składników odżywczych w tym nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3 oraz witaminę D. Idealna jest na śniadanie, a że łatwo i szybko się przygotowuje, nie wymaga ode mnie dużego wysiłku.

Makrela jest dość popularną rybą na naszych stołach, występującą w postaci wędzonej. Kiedyś próbowałam ją kupić w klasycznej wersji w płatach, ale przyznam się szczerze, że nie znalazłam. Może po prostu się już tak przyjęło, że jak makrela to wędzona i kropka. Co prawda przy wędzonej makreli należy trochę uważać, ze względu na substancje, które wytwarzają się podczas tej obróbki termicznej, ale jeśli nie będziemy przesadzać z jej dużą ilością nic się niestanie. Ja lubię bardzo ten rodzaj ryby, ze względu na jej specyficzny smak. Wadą są niestety ości, które jeśli nie zostaną dobrze usunięte, skutecznie pozbawiają przyjemności z jedzenia.
 



Do pasty obowiązkowo dodaję gotowane jajka i surową cebulkę. Żółtka jaj tak jak makrela są również naturalnym źródłem witaminy D, więc poleca się je osobom, które mają problemy z odpornością. Niedobór witaminy D sprawia, że organizm jest bardziej podatny na infekcje, nie mówiąc już oczywiści o negatywnych skutkach dla kości.

Składniki pasta z makreli:

1 wędzona makrela
1 jajko
cebula
majonez
pieprz
sól

Sposób wykonania:

Jajko gotujemy na twardo. Obieramy, kroimy w kosteczkę. Z makreli usuwamy ości i rozdrabniamy. Cebulę kroimy w drobną kostkę. Dodajemy majonez. Przyprawiamy pieprzem i gotowe. Do pasty można dodać również sól, ale zazwyczaj wędzona makrela jest już na tyle słona, że nie ma takiej potrzeby.

Przygotowanie jest banalnie proste. Zaletą takich past śniadaniowych jest to, że przepisy na nie można dowolnie modyfikować, a i tak nie ma opcji by się nie udały. Do pasty z wędzonej makreli można dodawać, chociażby kiszonego, konserwowego ogórka czy nawet dojrzałe awokado.